wtorek, 3 grudnia 2013

Jerozolima w jeden dzień cz 1

Juz po raz drugi dane mi jest odwiedzić Jerozolimę.  Tym razem dodatkowo towarzyszy nam Patrycja.
  Jest to jednodniowa wycieczka organizowana przez lokalne Biuro Podróży w Sharm el Sheikh. Najpierw jedziemy do Naama Bay, tam znajdujemy znaną mi z internetu firmę. Egipcjanin świetnie mówiący po polsku tłumaczy nam , że polaków jest mało i pojechać owszem możemy ale zostaniemy najprawdopodobniej dołączeni do Rosjan i taki też będzie nasz przewodnik. Rezygnujemy więc na tę chwile. Po powrocie do hotelu rozsyłamy pytania do innych biur. Po kilku minutach dostajemy odpowiedz. Wycieczka tylko dla polaków , polski przewodnik i prawie pełen autokar.Rezerwujemy miejsca- udało się!
  W sobotni wieczór około dwudziestej pod nasz hotel podjeżdża autokar.Zabieramy z recepcji przygotowane dla nas na drogę torby z jedzeniem i ruszamy w na granicę. Przed nami około trzech godzin jazdy. Po drodze zabieramy jeszcze turystów z Taby.Z drugiej strony zatoki migają swiatla Arabii Saudyjskiej.
 Na granicy nie było kolejki. Wszystkie inne wycieczki dojechały po nas. Egipska odprawa idzie błyskawicznie. Jako ciekawostkę mogę powiedzieć ,że egipski podryw jest także na granicy. Ach te spojrzenia ,ach te żarty i uśmiechy . Na moment jednak twarz strażnika tężeje. Za nami ustawiają się bowiem dwaj  izraelscy chłopcy. Głośno śmiejąc się skupiają na sobie całą uwagę.
  Przed granicą izraelską zostajemy uprzedzeni ,że nie wolno robić żadnych zdjęć. Tutaj odprawa tez idzie dość szybko. Nikt nie dostaje pieczątki w paszporcie . Wszystkie stempelki są na karteczkach. Szczęśliwi wychodzimy na izraelską ziemię. I tu czeka nas niemiła niespodzianka. Nasz autokar spóźni się około 40 minut.Doczekawszy się transportu mijamy śpiący ale rozświetlony Eljat i zmierzamy w stronę Jerozolimy. Wokół panują ciemności i za oknem widać zaledwie zarysy gór, warto więc chwilę się zdrzemnąć.
  Wreszcie jest! Ta dla której warto męczyć się i tłuc całymi godzinami w autokarze. Jerozolima miasto najpiękniejsze w świecie.
 Moja córka ,która wyjechała z gorącego Sharm w krótkiej sukience bez ramiączek zmuszona jest teraz się ubrać bardziej obyczajnie. Trzeba leginsami zasłonić nogi ,a sweterkiem ramiona. Podobno w Jerozolimie są specjalne służby ,które czuwają nad tym aby osoby nieodpowiednio ubrane nie mogły wejść do miejsc świętych.
 Pierwszym punktem zwiedzania jest Góra Oliwna.Jest niedziela wczesny poranek. Miasto jeszcze lekko uśpione spowite delikatną mgła.Widok jest przepiękny i kolejny raz jestem zachwycona.Ludzi sporo. Co chwila dojeżdżają kolejne autokary.
Wczesny ranek w JEROZOLIMIE 
Jerzolima 
Jerzolima 

Jerozolima -widok z Góry Oliwnej


Jerozolima 

Jerozolima - najdroższy cmentarz świata 

Po nasyceniu sie widokiem i wykonaniu sesji zdjęciowych jedziemy dalej, Jerozolima już się obudziła. Ludzie jada do pracy dzieci idą do szkoły.Taka zwyczajna niedziela w Jerozolimie.







Jerozolima 





Jest tak wcześnie, ze kramiki są jeszcze zamknięte

CDN...



O Jerozolimie pisalam juz tutaj

2 komentarze:

  1. Jak chętnie bym tam pospacerował. Chciałbym obaczyć na żywo ten widok z Góry Oliwnej na okoliczne wzgórza. Zaraz mi się skojarzyła sytuacja, kiedy Jezus siedział tam ze swymi uczniami, a oni go pytali, kiedy ta potężna i piękna świątynia zostanie zburzona?

    Piękna relacja.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Marzy mi się jeszcze kiedyś pojechać do Jerozolimy i samemu pochodzić po starym mieście, wąskimi uliczkami, pozaglądać do zakamarków, gdzie można różna ciekawe rzeczy znaleźć.

    OdpowiedzUsuń