wtorek, 20 czerwca 2017

Ponownie dwa słońca na niebie oraz czerwcowe kwiaty

Juz po raz drugi udało mi się zaobserwować i co ważniejsze sfotografować Parhelion czyli zjawisko optyczne stwarzające obraz dwóch słońc na niebie. Poprzednie widziałam prawie dokładnie dwa lata temu i pisałam o nim  tutaj. Tym razem nie udało mi się zrobić takich pięknych zdjęć jak poprzednio ale zjawisko widać .  Drugie słoneczko było dużo mniejsze a po jego boku byłą niewielka tęcza.



Dwa słońca na niebie czerwiec 2015

Czerwcowa laka jest taka piękna ,ze nie mogłam się oprzeć i zrobiłam kilka fotek









I jeszcze prosto z mojego ogrodu




Czarny bez


W dolnej części ogrodu szkoda mi było ich kosic wiec na chwile zostały




niedziela, 4 czerwca 2017

Rejs łodką wsród klifów Algarve Lagos Portugalia

Niezwykle piękne , malownicze klify znajdujące się obok Lagos zrobiły na nas ogromne wrażenie. pisałam o nich tutaj. Trudno było rozstać się z tym widokiem. Postanowiliśmy więc skorzystać z możliwości wynajęcia łódek i zobaczyć owe klify z dołu .Przystań znajdowała się w samym Lagos. Prawie do końca nie wiadomo było czy będziemy mogli wypłynąć ponieważ ocean od kilku dni był dość niespokojny.Na szczęście udało się, fale nie były zbyt wielkie i po chwili mknęliśmy w stronę skał przecinając niewielką czteroosobową łódeczką wody oceanu.
  Jakież to było niezwykłe przeżycie. Widoki  zatykały dosłownie dech w piersiach. Podpływaliśmy do skał ,przepływaliśmy przez niewielkie prześwity. Na mnie wrażenie zrobiła maleńka położona wśród klifów plaża. leżało na niej kilka osób. Drogą do niej była szczelina w skale ,a w niej lina ,po której trzeba się było wspinać lub opuszczać. Czyli plaża dla zaawansowanych.
 Polecam wszystkim będącym w Lagos wynajęcie łódki. Wrażenia pozostające na całe życie gwarantowane! Zobaczcie sami !

 





Sternik i przewodnik w jednym














I jeszcze filmik




czwartek, 1 czerwca 2017

Wieczorny spacer czyli podobno mieszkam w Pustelni

Przed chwila wróciłam z wieczornego spaceru. Wszelkie przechadzki w dzień są prawie niemożliwe. Idzie bowiem nowe i po wielu latach brodzenia w piasku robią nam ulice Pewnie gdyby nie budowa w pobliżu sanatorium (pacjenci muszą jakoś dojechać )dalej podskakiwalibyśmy na licznych dziurach. Zanim jednak zasmakujemy w luksusie asfaltowej ulicy mamy przejeżdżające co chwila ciężarówki , koparki i tumany unoszącego się piasku. Samochody pod domami wyglądają jak wyjęte z pustynnej scenerii. o oknach dachowych nie wspomnę .No ale podobno ma być nam lepiej...Ulica była owszem straszna ale okolica była piękna . i spokojna  Teraz mamy po drodze do lasu aż 4 ośrodki w tym dwa w budowie i jeden nieczynny.
Burmistrz trąbi w mediach ze wszyscy mieszkańcy Supraśla czekają na otwarcie sanatorium, Ja nie czekam ,,,ja go w ogóle tu nie chce ...ono tu nie pasuje...
 Idzie nowe a ja już tęsknie za starym...


Wieczorem jest całkiem spokojnie

Okoliczne laki na szczęście maja się dobrze


Moje ulubione stawy na szczęście ogrodzone wiec fauna i flora tam jest bezpieczna




Podobno dwupiętrowe sanatorium





Ojej mieszkam na Pustelni. Wykonawca nie ma pojęcia o nazwie miejsca ,w którym przyszło mu pracować.