czwartek, 28 listopada 2013

Strzelnica KBW w Lesie Pietrasze czyli mroczny post

Kolejny raz wracam do Lasu Pietrasze. O pierwszej wizycie i niezwykłych drzewach tego miejsca pisałam tutaj .  Tym razem chcemy odnaleźć teren dawnej strzelnicy.O miejscu tym jest niewiele przekazów .
 Jest niedzielny późno-listopadowy dzień. Lekko mży deszcz. Kiedy jednak dojeżdżamy na miejsce z nieba zaczynają spływać prawdziwe potoki. Nie poddajemy się jednak ,przeczekujemy i za chwile znów mamy zaledwie mżawkę.Idziemy polodowcowymi pagórkami , mniejszymi i większymi. Wokół mnóstwo śladów zwierząt oraz motocykli crossowych. Im bliżej strzelnicy tym czyściej pojawiają się niezwykłe pokręcone drzewa.
Droga do strzelnicy

Niezwykłe drzewa Lasu Pietrasze



 
 Nie jest to taka zwyczajna strzelnica. Ma swoją bardzo mroczną historię. Przekazów jest mało. Właściwie wszyscy cytują jeden tekst zamieszczony na stronie IPN. Ja też go przytoczę:
 W znajdującym się wówczas poza granicami Białegostoku lesie Pietrasze, w pobliżu miejsca masowych straceń z okresu okupacji niemieckiej, w 1945 r. zorganizowano strzelnicę KBW.


Wykonano tam publicznie co najmniej jeden wyrok śmierci – na Mieczysławie Kaźmierskim „Huraganie”, który zdezerterował z KBW i wstąpił do oddziału partyzanckiego kpt. Romualda Rajsa „Burego”. Kaźmierski został przywiązany do drzewa, a do plutonu egzekucyjnego wybrano piętnastu przypadkowych żołnierzy, kolegów skazańca. Żaden z żołnierzy nie oddał śmiertelnego strzału. Strzałami z broni krótkiej dobił go dowodzący egzekucją szef ochrony sztabu pułku. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że zwłoki rozstrzelanego pochowano na miejscu. Z niepotwierdzonej relacji wynika także, że pochowano tu zwłoki kpt. Władysława Łukasiuka „Młota” oraz innego, nieznanego z nazwiska żołnierza podziemia antykomunistycznego.

Obecnie teren ten jest ogólnodostępny, widoczne są pozostałości po strzelnicy.
Marcin Zwolski


 Z tego tekstu wynika jednoznacznie ,że  teren jest niewielkim cmentarzykiem. Któż to wie co jeszcze mogło dziać się tu w mrocznych powojennych czasach i co czy raczej kogo skrywa ta ziemia. Nigdzie nie znalazłam wiadomości czy kiedykolwiek poszukiwano miejsca pochowania ciał. Jeśli nie to czemu zapomina się o bohaterach? Nie potrafię tego zrozumieć...
  
Teren strzelnicy jest w tej chwili bardzo mocno porośnięty.   Sporo drzew jest przewróconych i połamanych.W powietrzu unosi się delikatna mgła . Ja osoba zaprawiona w leśnych wędrówkach odczuwam w sobie niepokój. Podchodzimy do podniszczonej i mocno postrzelanej budki strażnika.  Cisza i tylko cisza nam towarzyszy. Nie chce być w tym miejscu!  Kilka zdjęć i przemieszczamy się dalej
W dole zarośnięty teren dawnej strzelnicy 


Mrocznie i nieprzyjemnie 
Teren strzelnicy Las Pietrasze 
Postrzelane zmurszałe ściany





  Na terenie strzelnicy znajdują się cieki wodne Podobno w pobliżu są źródliska  .   W tej chwili wody nie ma za dużo ale ale wokół strumyków jest mnóstwo błota. Aby przejść musimy układać gałęzie .I tym sposobem udajemy się w inną cześć strzelnicy.
Teren strzelnicy- Las  Pietrasze
Takie konstrukcje pozwalają przedostać się na drugą stronę


Strumyczek do pokonania- Las Pietrasze

Strzelnica 
Plątanina gałęzi 
Napisy na ścianach strzelnicy. 

Wedle informacji strzelnica powstała w 1945r 


Okop pomiędzy dwiema częściami strzelnicy 
W oddali kolejna cześć strzelnicy 

Ta jakby lepiej zachowana



Kolejna niezwykła sosna -Las Pietrasze 
Trochę koloru w tej burości 
To tez teren strzelnicy

Pozostałości po jakiejś budowli 

Jeszcze do pokonania te błotnisko i opuszczamy strzelnicę

     Jeszcze tylko pokonujemy ostatnie podmokłe błotnisko i znajdujemy się poza strzelnicą.  Tuż przy murze miejsca masowych rozstrzeliwań dwóch młodych chłopców chodzi z wykrywaczem metali. Ciekawe czy coś znaleźli?  W miejscu pamięci widzimy powypalane znicze. Dobrze ,że chociaż o tym ktoś pamięta
Teren masowych straceń- Las Pietrasze

Tym razem drzewo skręcające się wokół własnej osi


5 komentarzy:

  1. Historia mroczna, ale las pozostaje lasem. W jesienne dni jest mroczny, ale wiosna i latem zyje innym zyciem...
    serdecznosci
    judyta

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesujące miejsce i okazy drzew :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobry post! Przyroda poradzi sobie ze wszystkim. Ma cudowna zdolność naprawic, tego co człowiek popsuje.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham ten las i cale zycie po nim laze, glownie z kolegami, sa tam 2 zrodliska z ktorych mozna smialo pic wode, strzelnica, dwie gorki jedna z widokiem na fabryke dywanow na ulice Andersa a druga z widokiem na Wasilkow, zroznicowane typy lasow, iglaste, lisciaste, mieszane. Ze zwierzat widzialem lanie, dziki a dziki akurat dzis loche z 3 podrostkami obok gorki ta z widokiem na wasilkow, piekny las i tak blisko, pelen tajemnic. A zeby nigdy go nikt nie wyciol !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za piękny komentarz!Widac w nim uwielbienie dla tego lasu. I oby rzeczywiscie nikt go nie wyciał bo w dzisiejszych czasach tak blisko miasta różne rzeczy moga sie zdarzyć. Pozdrawiam

      Usuń