środa, 30 marca 2016

Wycieczka szlakiem cudownych małych cerkiewek ,starych cmentarzysk ,kurhanów , grodzisk oraz ocalałej synagogi czyli o mieszaniu się kultur

W wielkannocny poniedziałek sprawiliśmy sobie swiąteczny  prezent i pojechaliśmy na cudowna wycieczkę. Pogoda była piękna ,

wprost stworzona do krajobrazowego wyjazu.
   Region .który wybrałam to niezwykła kraina z dwujęzycznymi tablicami. Święta wypadają tu w tym roku dużo póżniej niż u nas. Wolny dzień wykorzystany jest wiec choćby do wiosennych prac w polu. Wsie na tym terenie są bardzo stare. Pierwsze zapiski o nich  pochodzą nawet z XV w ,a jak twierdzi jeden z napotkanych mieszkańców są jeszcze starsze. Jest tu tak wiele oznak bardzo starego osadnictwa.

  Pierwszy przystanek to wiejski cmentarzyk we wsi Tyniewicze. Pierwsza cerkiew powstaa tu juz około 1750 roku. Niestety w wyniku walk niemiecko -radzieckich w 1944 roku została spalona. w latach 1944-48 została odbudowana i ją włąśnie widzimy. Co ciekawe jest zielona. Jest to chyba pierwsza cerkiew w tym kolorze jaką widzę.Wokół cerkwi mnóstwo starutkich cmentarnych krzyży. Niektóre już bez poprzeczek.

       







KURHAN KOŚCIA GÓRKA


Pomiędzy wsiami Tryniewicze ,a Kamień  na prawo od szosy juz około tysiąc lat nad okolicą majestatycznie góruje niewielki kurhan zwany Kościa Górka. Podziwiamy go tylko z daleka . Pola są zaorane ,a teren podobno podmokly. We wsi spotykamy chętnych do rozmowy mieszkanców.Jeden z nich opowiada historię sprzed wielu lat. Będąc dzieckiem z kolegami wzięli łopaty i  i udali się do kurhanu. Rozkopali go z boku.Ich oczom ukazały się ludzkie kości. Prócz tego nic innego nie znależli. Kości z powrotem zakopali,

Wedle informacji z internetu w czasie prac archeologicznych w kurhanie znaleziono jedynie tłuczone naczynia.

Tutaj jeszcze uwaga jeśli chcecie zobaczyć ten kurhan. Pierwsza górka ,którą zobaczycie nie jest kurhanem. To zwykły nasyp. Ja też dałam się nabrać i tylko dzięki mieszkańcom trafiłam na właściwy. Mam wrażenie ,że część zdjęć z inernetu pokazuje zwykły nasyp. Prawdziwy kurhan jest dalej w głębi pól.

To nie jest kurhan!

Ta niewielka górka to kurhan




KAMIEŃ

W maleńkiej wsi Kamień przystajemy na krótką chwilę. Tutaj rozmawiamy przez chwilę z sympatycznymi mieszkańcami.


Krzyże przy wsi Kamień





KURASZEWO
We wsi Kuraszewo wiemy ,że znajuje się stara kapliczka. Zatrzymujemy się pod sklepem by dopytac miejscowych. Chłopaki zastanawiają się na propozycjami la nas do zobaczenia. Jeen z panów wskazuje miejsce za wsią. Tam według niego ma się znajować cmentarz żyowski. Nigdzie o takowym w tej okolicy nie czytałam ale kto wie. Znajdujemy te miejsce nie bez problemu. Cmentarz owszem jest ale na pewno nie jest żydowski tylko najprawdopodobniej dużo, dużo starszy. Teren jest tak przemielony przez poszukiwaczy nie wiem czego ,że zapewne mało ,który kamień nagrobny został na swoim miejscu. Jednak mimo tego udaje mi się odnależć jeden kamienny krąg. Dziwne ,że się ostał.
Mój mąż był zachwycony 
Stare cmentarzysko za wsią Kuraszewo

Rozkopane niesamowicie


Tutaj kamienny krąg



Te kamienie to podstawa wiatraka ,który kiedyś tu stał. Znajduje się obok cmentarzyska więc może kamienie też pochodzą z niego



LADY

Gdzieś między Kuraszewem ,a Ladami znajduje sie kapliczka. Co ciekawe stoi najprawdopodobniej na starym cmentarzysku. Jego pozostałości są wyrażnie widoczne za budynkiem. Troszkę dalej jest miejsce z cudownym zródełkiem. Podobno ma moc uzrawiania. Wokół ustawione są przyniesione przez pielgrzymów krzyże wotywne. Piękne to miejsce . Naprawdę warto tu zajechać.




A za kapliczką pozostałości cmentarzyska


Krzyże wotywne

Cudowne żródełko(studnia)






Nie powiem wam co pływało w tej rzece ale raczej się tam nie kąpcie


Uwielbiam takie sytuacje



CZYŻE

W czyżach zatrzymujemy się na pare chwil po to by zrobić kilka zdjęć. ładnie tu. Czyściutko ,klimatycznie aż przyjemnie.

Pierwszy bocian


Ślicznie tu


CDN

środa, 9 marca 2016

Dwór Makowlany czyli o tym czego już nie ma...

Pierwsze wzmianki o wsi Makowlany  ( niegdyś Makowicze) pochodzą z XVI w. Jej mieszkańcy byli osocznikami czyli pilnowali puszczy. Nie było tam wtedy dworu ani folwarku ani nawet gruntów dworskich. Przez lata kolejno zmieniali sie właściciele. Po zarazie ,która nawieziła te okolice w XVII wieku i wyludniła tę i okoliczne wsie na miejscu chat chłopskich zbuowano użytkowy folwark. Ten że folwark dzierżawiony był przez lata różnym osobom. Jednak prawdziwy rozwój Makowlan rozpoczyna się dopiero kiedy w 1804 roku w drodze licytacji nabywa je Rajmund Rembieliński. Wybudowany zostaje drewniany dwór , posadzony park i sad.Do dworu prowadzi aleja wysadzana kasztanami. Obok dworu i parku powstał kompleks budynków gospodarczych.
  Makowlany w rękach Rembielinskich były do 1852r. Póżniej właścicielami stali się przybyli z Prus Baehrowie. Jako ciekawostkę powiem ,że jeden z Baehrów Otton za udział w powstaniu styczniowym został zesłany na 10 lat w głąb Rosji. Koło dworu powstała stadnina najpierw trakonów ,a póżniej koni arabskich. Na duzą skalę rozwijało sie sadownictwo. Jabłka tu wyhodowane wysyłano do Petersburga , Moskwy i Warszawy.Podobno w parku była też hodowla slimaków winniczków.
  Doskonale prosperity Makowlan trwało do 1915 roku , kiedy to w czasie działań wojennych spłonął dwór i  inne zabudowania. Zapoczątkowało to proces biednienia rodziny Baehrów.Dwór został jednak odbudowany.Na miejscu spalonego postawiono nowy murowany z tarasem wsparty na dwóch kolumnach.Lata miezy wojenne to czas ciągłej walki o utrzymanie majątku. Powstaje wtedy staw rybny.
  W 1939 roku majątek zostaje przejęty przez władze radzieckie i upaństwowiony, dokonuje się dewastacja dworu i roślinności. W 1944 roku Makowlany przejał PGR ,który był tu aż do lat 80-tych.

   Wiekszość budynków w tym niszczejacy dwór została rozebrana. Władza ludowa nie miała litości dla dawnego majątku Baehrów.Dzisiaj na miejscu dworu stoi PGR-owski blok  i budynek ,w którym mieściło się biuro PGR.  O historio zachowała się  orginalna brama wjazdowa. W co najmniej dobrym stanie sa zaś stare kamienne obory jeśli się nie mylę do dziś użytkowane.
 
  Zapraszam na wirtualną wycieczke po majątku Makowlany ,a raczej po tym co po nim zostało.
Do dworu prowadziła aleja kasztanowa 
Zachowała sie brama wjazdowa ,a za nią dawny PGR-owsi blok. Gdzieś tam stał dwór

Brama dworska w Makowlanach

Aleja spacerowa w parku dworskim w Makowlanach

W parku mnóstwo starych drzew pamiętających wspaniałe czasy majątku Makowlany

Sadzawka dworska

Sadzawka dworska w Makowlanach. Zastanawiam się czy była tu kiedyś altana. Stawiam na to ,że tak


Teren za parkiem 
W parku mnóstwo śladów budowli ,ogrodzeń

 
Bardzo stare , niektóre umierajace drzewa

Niegdyś piękny dzisiaj tez ciekawy park dworski w Makowlanach

Zapewne dawne czworaki ziś prywatne domy mieszkalne 
Obora?  Stajnia?






















Co  prawda dworu już nie ma ale park jest absolutnie do uratowania. Jest w całkiem niezłym stanie. Zachowane są alejki do dziś istnieje sazawka dworska. Jest mnóstwo starych drzew. Te miejsce to perełka. Mogło by być ozobą okolicy. Tylko chyba chęci brak...ale może się mylę...                                 Wiadomości ze strony  http://www.testowy.minigo.pl/index.php/page/makowlany tam też wiecej informacji