sobota, 28 stycznia 2017

Październikowe zdjęcia

Przeglądałam dzisiaj zdjęcia w moim telefonie. W październikowym folderze moją uwagę zwróciły fotki z wycieczki rowerowej wzdłuż Supraskiej Grobli i w lesie. Zupełnie o nich zapomniałam . Zostały zrobione komórką pod wpływem urody miejsca. Nie mogę się powstrzymać żeby je wstawić.



Za mgłą jest Supraśl




Po deszczu

Drzewo paruje niestety komórka nie potrafiła tego pozadnie pokazać

Woda na korze paruje pod wpływem słoneczka

czwartek, 26 stycznia 2017

Punkt widokowy Pico de Bandama i Caldera de Bandama -krater wulkanu

Z Las Palmas udajemy się w głąb lądu. Tutaj krajobraz zmienia się w mocno górzysty.Naszym celem jest punkt widokowy Pico de Bandama. Po drodze mijamy małe kanaryjskie miasteczka z interesującą zabudową. Droga prowadząca na górę wije się wzdłuż skał. Mnie osobę wychowaną na terenie nizinnym o dreszcze przyprawia przepaść raz po prawej raz po lewej stronie samochodu.Czasami od niej oddzielają nas niewielkie barierki ,czasami pnie palm ,a w niektórych miejscach zupełnie nic. Im wyżej jesteśmy tym owija nas coraz większą mgła.



Droga pod górę na punkt widokowy




Pola tarasowe na zboczach gór

A za barierkami przepaść

Na górze kiedy wysiadamy z samochodu ogarnia nas chłód. Na Gran Canarii jest spora różnica temperatur między wybrzeżem ,a głębią lądu. Następnego dnia np nad oceanem ludzie opalali się w 28 stopniach ,a my w rejonie górskim widzieliśmy ludzi w kurtkach. Ku mojej rozpaczy wyczerpała się bateria w aparacie to też większość zdjeć robionych jest tabletem i telefonem.
   Z Pico de Bandama  rozpościera się widok na krater dawno wygasłego wulkanu Caldera de Bandama. W jego środku do jeszcze niedawna była niewielka osada. Podobno do dzisiaj mieszka tam jedna osoba. Dokładnie się przyglądając widać maleńkie uprawiane poletko. Przypomina mi się mój pobyt na Lanzarote i wejście na wulkan Montana Roja. możecie zobaczyć to . tutaj . Tam wszystko było namacalne ,a tutaj tylko spoglądamy z góry. Na tamtym wulkanie prawie zupełnie nie było roślinności ,a ten jest zielony!
 Z punktu widokowego wiać też wybrzeże ,ocean i statki płynące zapewne do portu w Las Palmas. Mimo mgły jest pięknie!





Krater wulkanu we mgle




A na samej gorze jest punkt informacji turystycznej 



Mocno zazieleniony krater wulkanu


A z tej strony widać wybrzeże


W czasie wojny był tu bunkier obserwacyjny



Podziwiamy
Oj pięknie jest !



A tu  pani w kurtce i w czapce


sobota, 21 stycznia 2017

Widok na Las Palmas z Katedry Świętej Anny

Po bardzo ciekawym spacerze uliczkami Veguety dotarliśmy do Katedry Świętej Anny. Tak jak pisałam w poprzednim poście jej budowa zaczęła się już w 1497r ,a do użytku została oddana w 1570r. Tak więc od setek już lat spogląda na Las Palmas. Po uiszczeniu opłaty wjeżdżamy windą na taras widokowy na Katedrze. Stąd możemy zobaczyć przepiękna panoramę Las Palmas. Dopiero tu widać ,że miasto położone jest także na kilku wzgórzach. W pobliżu Katedry dokładnie widać domy z tarasami na dachach.Prawdę mówiąc nie chciałabym mieszkać w miejscu gdzie codziennie tysiące turystów mogą podglądać życie mieszkańców. Chyba ,że można się do tego przyzwyczaić? Kiedy szliśmy wcześniej ulicami Veguety juz z daleka dostrzegłam przepięknie ukwiecony ,drewniany, rzeźbiony balkon. Cyknęłam fotkę ze sporej odległości. Pod balkonem stała grupka kilku turystów i robiła zdjęcia. Wtedy wyszła kobieta krzycząc że nie życzy sobie fotografowania. Tak więc nie wszyscy mieszkańcy są pogodzeni z brakiem pełnej intymności. Ale niestety takie są uroki mieszkania w turystycznym miejscu.. Zapraszam do oglądania zdjęć
.

 
Las Palmas -widok na ocean


Plac Św Anny -Las Palmas




A na dachach tarasy i kwiatki


Las Palmas

Las Palmas


Na tarasie widokowym







Gdyby nie napięty plan dalszego zwiedzania zapewne w Vegecie zostalibyśmy dużo dłużej . Ale tego dnia czekał nas jeszcze punkt widokowy na krater wulkanu i niezwykły wąwóz .I jeszcze kilka zdjęć sprzed katedry.

Przed katedrą







Psy kanaryjskie to od nich ,a nie od kanarków pochodzi nazwa wysp



Wróciliśmy o naszego saochodu. mój maż chciał zrobić zdjęcie.Tutaj krzyczę że za nim jest samochód