środa, 27 stycznia 2016

Cmentarz Żydowski w Goniądzu

Pierwsze wzmianki o cmentarzu pochodzą z 1782 r.Wspominany jest w inwentarzu kościoła goniądzkiego.
 Do dzisiaj przetrwało kilkanaście (kilkadziesiąt ?)pomników.Miejsce to nie jest tylko zwykłym cmentarzem.Własnie tu w 1941r miały bowiem miejsce masowe egzekucje Żydów. Wymordowano ludność podejrzaną o kolaborację z komunistami, W dniach 6.07 i 13.07 zginęło tu 59 Żydów i trzech Polaków.Wedle relacji na terenie cmentarza wykopano doły. Któryś z policjantów uderzył dwóch pierwszych Zydów młotkiem w głowę i wpadli oni do rowu... (Wirtualny Sztetl)
  O lokalizacji cmentarza wiedzieliśmy tyle ,że jest położony przy drodze do Downar 200 metrów od cmentarza katolickiego.Podjechaliśmy mniej więcej tyle i nic.Po lewej las po prawej las i pole. Oczywiście tablicy żadnej też nie ma. Wiedziona doświadczeniem wiem ,że często te cmentarze bardzo dobrze zamaskowuje natura. W akcie prawie desperacji idę skrajem lasu w kierunku pola kukurydzy. Po kilkudziesięciu metrach ukazują się mi niezwykłe macewy. Niezwykłe bo takich jeszcze nigdy nie widziałam. Betonowe ,maja na sobie taki daszek lub kapturek. Pierwszy raz widzę też dokładne daty śmierci.Zastanawiam się czemu właśnie tutaj macewy są zupełnie inne niż wszystkie , które do tej pory widziałam na podlaskich cmentarzach. W internecie znalazłam świetnie opisany spis macew z tego cmentarza. Nie sa więc bezimienne. W tym miejscu dodam ,że kiedy tylko odnalazłam ten cmentarz mój aparat ,a raczej jego akumulatorki odmówiły posłuszeństwa. Zdjęcia więc robione są niestety albo bez ustawienia ostrości lub telefonem.
Gdzies między lasem i polem kukurydzy ukazał się Cmentarz Żydowski w Goniądzu




Chaim Sheime Tykociński syn Tzvi Arie zm,06.07.1923r


Yosef syn Mordechaja zm,20.02.1843r
Y




Jakoś strasznie się zrobiło
J



Krawiec Shlomo Zalman ojciec Israel Baruch zm 5.08.1918





















Podsumowując widać .że teren jest od czasu do czasu czyszczony. Porównując do strasznego i zapomnianego cmentarza w Trzciannem tu go zobacz 
lub   Drohiczynie  tutaj     nie jest tak źle Sądząc po kamykach układanych na grobach jest on odwiedzany.. Szkoda ,że nie ma tablicy opisującej miejsce.

piątek, 15 stycznia 2016

Droga do Papagayo

Będąc w Playa Blanca grzechem byłoby nie zobaczyć słynnych plaż Papagayo. My też wiedzeni ciekawością trzeciego dnia pobytu udajemy się na rekonesans tego sławnego miejsca. Można tam się dostać na dwa sposoby: w kilka minut jadąc samochodem ( taksówka, wynajęcie auta) lub pieszo nad oceanicznym deptakiem. My wybieramy drugą opcję. Spod hotelu mamy do przejścia jakieś 4 może 5km w jedną stronę. Jest bardzo ciepło, mimo, że słońce od czasu do czasu chowa się za chmurami. Ocean i przybrzeżne krajobrazy są tak piękne, że jest to prawdziwa uczta dla oczu.
Publiczna plaża w Playa Blanca

Port jachtowy w Playa Blanca w odali wulkam Montana Roja



Dawna warownia na klifie

Malownicze klify

Pięknie!



Na drogę założyłam prześliczne sandałki swojej ulubionej marki Venezia. Wydawało mi się, że śmiało nadają się na taką drogę. Okazało się, że musimy się też trochę powspinać i stromo schodzić, więc wkrótce sandałki zostały zastąpione adidasami, które zabrałam ze sobą w plecaku.
Trzeba sie trochę powspinać

Już wiać plaże Papagayo





Plaża Papagayo



Na plaży Papagayo




  Pierwsza z plaż Papagayo jest długa, szeroka z białym piaskiem. Nie ma na niej leżaków i parasoli, co mnie akurat cieszy. Jak miło po latach położyć się na ręczniku leżącym na ciepłym piasku. Czysta przyjemność. Na plaży panuje bardzo luźna i nieformalna atmosfera. Sporo kobiet opala się topless. Z lewa i z prawa widzę męskie pupy w wieku 65 +. Zamykam oczy, nie chce widzieć. 
  Urodowo polskie plaże np. w Chłapowie są równie piękne. Jedynie ludzi na naszych plażach jakby trochę gęściej.

  Cieszyliśmy się atmosfera błogości panującej na Papagayo. Woda w oceanie też była całkiem ciepła i przyjemna. Ach wróciłoby się tam teraz, kiedy temperatura za oknem jest sporo na minusie.
 Czas mijał nieubłaganie ,a przed nami była długa powrotna droga.Ale zobaczcie jak piękna...
Plaża Papagayo

Ostatnie spojrzenie na Papagayo

Droga powrotna

Pierwsze hotele Playa Blanca


Czarna plaża

Malownicze klify



Warownia na klifie
W

Pieknie jest!


Grudniowe kwiecie

Wszechobecne bugenwille