Idąc w stronę rzeki muszę przejsć kawałek przez las.Jest to najmroczniejsze miejsce jakie znam.Zawsze idąc tamtędy mam wrażenie ,że za chwile coś z niego wyjdzie. Oczywiście coś bardzo złego.Oceńcie sami.
Oczywiscie to tylko mały kawałek lasu reszta jest piękna nawet teraz |
Rzeka Supraśl |
Tego jeszcze nie widziałam.Grzyby (trujące) w styczniu.I to gdzie na Podlasiu- krainie zimna |
W okolicach tej maleńkiej osady znaleziono różnego rodzaju narzędzia np: kamienne topory sprzed 4 000 lat .
Anioł czuwa nad wejściem do domu rekolekcyjnego |
Dom jest jak najbardziej używany ale chyba tylko w okresie letnim |
Schody prowadzą do nieistniejącego już domu |
Po mieszkańcach zostały tylko drzewa owocowe i zarośnięte fundamenty |
Ciekawe zejście do wody |
Robi się ciemno czas wracać |
Znaleziony po drodze jeden z nadrzewnych krzyży |
Ago, bratnia duszo. Podobnie jak i Ty nie mogę doczekać się już wiosny. Gdyby spadł śnieg, byłoby jaśniej może i radośniej. Też nie przepadam za 30st.mrozami ale taka szarość, mglistość...Brrr
OdpowiedzUsuńAby poprawić sobie samopoczucie oglądam letnie zdjęcia kwiatów w ogrodzie...Sadzę, że ty również tak robisz.
Ago bardzo dziękuję, że bywasz u mnie na blogu.
To nie tylko Twój problem z dodawaniem komentarzy na W.P. tak jest u wielu osób.
Dziękuję za szczere chęci.Cały czas śledzę Twoje wpisy i jestem wierną ich czytelniczką. Twój blog jest u mnie w ulubionych.
Serdecznie pozdrawiam.
Sara-Maria
Napotkane perełki
te zdjecia robia troche przerazajace wrazenie, jakby ta osada zaludniala sie w nocy duchami, brrrr. zejscie do wody - genialne!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny na moim blogu.
OdpowiedzUsuńPozwolę sobie tu trochę pobuszować u Ciebie :)
Pozdrawiam serdecznie
Ewa
Witaj Ewo! Buszuj sobie miło .Pozdrawiam!
Usuń