poniedziałek, 13 maja 2013

Fort Piątnica

Fort Piątnica to cześć Twierdzy Łomża. Pod koniec XIXw niedaleko przebiegała granica Prus i Imperium Rosyjskiego.Car zdecydował się więc zbudować obok Narwii i Łomży linię obrony. Budowali to wolnonajemcy sowicie opłacani przez cara.Grubość scian fortu to ok 1.5   -2m.

    My zahaczyliśmy tylko o niewielki fragment fortu .  Niestety w miejscu gdzie podobno jest przewodnik zastaliśmy tylko szczekające psy.
   Tam gdzie podjechaliśmy teren zamienił się w małe śmietnisko.Czego to ludzie nie wywożą. Od doniczek po brodziki kąpielowe. Kiedy stajemy przed ścianami fortu na twarzy mojego męża pojawia się nieopisany zachwyt. Jest w swoim żywiole on uwielbia takie klimaty i historię. Ja niestety naczytałam się ile ludzi tu zginęło i niestety nie tylko w działaniach wojennych. Po wojnie UB mordowało tu partyzantów zaś miejsca pochówku są nieznane. Cześć podziemnych przejść zostało zamurowane przez UB i niewykluczone że spoczywają tam szczątki ofiar stalinowskiego reżimu. Miejsce te napawa mnie więc delikatnym lękiem szczególnie ,że nie jest to cześć fortu przygotowana do zwiedzania.  Zapraszam do oglądania zdjęć
Widok z jednego z fortów na panoramę Łomży tu mieliśmy zwiedzać ale powitały nas tylko psy
Część Forty Piątnica

Moi z zachwytem i ciekawością wpatrują się w korytarz tak ciemny,że wszelkie próby podświetlenia komórka nic nie dają  widoczność pół metra
Ściany fortu

Mrok rozjaśnił flesz aparatu

Postrzelane ściany fortu

Osiem metrów wyzej  w przeciwległym wale znajduje się wieżyczka strzelnicza dobudowana później przez Polaków

Podwójne okopu na przeciwległym wale fortu


Wieżyczka strzelnicza

Widok z okopów 
Panorama z pozycji okopów


Okopy Fortu Piątnica. Mój zachwycony mąż robi za przewodnika i opisuje obronę

Okopy Piątnica

Napastnicy musieli najpierw pokonać górę i wieżyczki strzelnice a następnie byli ostrzeliwani w ośmio metrowej fosie. Wyobrażcie sobie jaka musiała być tu rzeż! 
Panorama z Fortu Piątnica na Łomże
Schowany bunkier strzelniczy

A to już ja prawie na czworaka schodzę z bardzo stromego 8 metrowego nasypu


Ostrzelany otwór z którego strzelano działami do piechoty 
Mam wrażenie ,że były tu kiedyś jakieś napisy

Fort Piątnica -postrzelana ściana

Wejście do fortu

Wały łączyły betonowe podziemne przejścia 
To też Fort Piątnica

7 komentarzy:

  1. Lubię forty. nawet w mojej miejscowości takowy posiadamy.
    Ty ze stromej górki schodzisz na czworaka, jak kiedyś zjechałam tak na pupie. ale to nic. A co ludzie wyrzucają to ja doskonale wiem. Wystarczy pójść w mało uczęszczane miejsce a znajdziesz skarby jakie tylko chcesz.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiałam się nad zjazdem z góry na dolnej części ciała ,pewnie było by poręczniej ale niestety dobrych spodni szkoda. Pozdrawiam serdecznie i dziękuje za odwiedziny :)

      Usuń
    2. To zostawię sobie to ciasteczko w postaci Twoich okolic może za rok ( jeśli dożyję).
      Pozdrawiam i dziękuję za komentarz

      Usuń
  2. No Ago, to już prawie moje tereny. Bo ja spod Kolna pochodzę a Piątnicę przekraczałam tysiące razy. Polecam też bunkry koło Osowca - byliście? I nad Biebrzą teraz tak pięknie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O właśnie byłam rzut beretem od Ciebie :)
      Do Osowca wybieramy się oczywiście ale raczej dopiero w sierpniu. W firmie będzie teraz tzw wysoki sezon i chyba wszelkie wycieczki będą musiały poczekać. Miło ,że zaglądasz do mnie .Pozdrawiam

      Usuń
  3. Atrakcje militarne nie należą do moich ulubionych obiektów do zwiedzania, bardziej lubię pałace i zamki oraz kościoły, ale jak się coś trafi na trasie to z chęcią tam zaglądam. :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też nie bardzo lubię obiekty militarne. To stanowczo nie moja bajka. Ale zobaczyć zawsze warto.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń