Ostatnimi czasy bardzo dużo czytam. Nie są to jednak popularne książki czy powieści ale opracowania
dotyczące kurhanów i miejsc mocy. Wytyczyłam sobie nawet taką mapkę zwiedzania. Zwiedzanie to może za duże słowo. Bardziej pasowałoby oglądnie.Kurhan to często pagórek na polu -nie ma tablic i kierunkowskazów. Tylko nieliczni wiedzą ,że to miejsce jest grobowcem książęcym z czasów , np. Kultury Wielbarskiej. Mam nadzieję ,ze to kiedyś zostanie o wiele lepiej opisane.Ja do odkrywania kurhanów muszę się lepiej doedukować bo dzisiaj nic konkretnego nie udało mi się znaleźć.Mimo ,że wiedziałam gdzie mniej więcej są , przy jakich wsiach, nie umiałam rozpoznać grobowca.
Odwiedziłam za to dziś Białowieżę, oraz co ciekawsze Miejsce Mocy znajdujące się w lesie za miastem. Jest to kamienny krąg pochodzący prawdopodobnie z czasów Gotów. Odprawiano tu bliżej nieokreślone praktyki religijne. Jest tam bardzo wysokie stężenie pozytywnej dla człowieka energii. Potwierdzają to przeprowadzone badania.
Tuż za Białowieżą jest kierunkowskaz Miejsce Mocy. Spory kawałek można podjechać samochodem ,ale później zostawiamy nasz pojazd na parkingu i dalej idziemy pieszo.Są dwie drogi ,jedna lasem ,a druga torami. Droga lasem jest przepiękna. Moim zdaniem wręcz bajkowa.Czas mija szybko . Im bliżej docelowego miejsca widzimy bardzo ciekawe drzewa. Pnie mają skręcone ,a niewysoko przy ziemi z jednego pnia wyrasta tak jakby kilka drzew.Same miejsce mocy nie jest specjalnie efektowne. Jeśli ktoś oczekuje Stonehenge to tego nie zobaczy. W tej chwili na powierzchni ziemi jest kilka głazów. Reszta mogła zapaść się w dość grząskim gruncie. Na środku umiejscowiony został spory kamień -prawdopodobnie składano na nim ofiary.Wyciszyć i skoncentrować się tu trudno .Mimo niezbyt ciekawej pogody ludzi było sporo. Olbrzymim powodzeniem jako postument do zdjęć cieszył się kamień ofiarny. Niestety ludzie zupełnie nie rozumieją idei kamiennych kręgów.Zrobienie zdjęcia samotnemu głazowi z kręgu mocy graniczyło z cudem. Roślinność wokół niego też jest niezwykła. Tu praktycznie wszystko wygląda inaczej. Powyginane nienaturalnie krzewy i wielopniowe drzewa. Po prostu prawdziwe Miejsce Mocy! Zobaczcie sami!
|
Tu zostawiamy samochód |
|
Droga do Miejsca Mocy |
|
Powyginane drzewa |
|
Patrzcie ja te drzewo z tyłu oplata się wokól siebie niby plącze |
|
Miejsce Mocy Bi ałowieża. Ludzie stoją na kamieniu ofiarnym |
|
Z wieży możemy popatrzeć na to miejsce |
|
Dziwne drzewa |
|
Kamień z Kręgu Mocy |
|
Co te głazy musiały widzieć |
|
Powyginane rośliny |
|
Niektóre kamienie przykrywają korzenie drzew |
|
Przy samej ziemi rosną aż trzy konary |
|
Wracamy torami nieczynnej linii kolejowej Sankt Petersburg- Wiedeń |
Wow, niesamowicie interesujące miejsce! Lubię takie klimaty :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś w Claudii o takich miejscach, gdzie do dziś spotykają się Poganie, by przeprowadzić jakieś rytuały. Widzę jednak, że lasów i zielenie nie brakuje w Twoim regionie. Piękne widoczki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwspaniałe miejsce, jest gdzie pospacerować, pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńMiejsce jest magiczne i pozostalo nim do dzisiaj...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Udana wycieczka, ładnie się prezentują te tereny. Miejsce naprawdę magiczne :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna wyprawa, super zdjęcia, chętnie odwiedzę to miejsce:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń