sobota, 10 grudnia 2016

Pierekał , Poczopek i biały świat

Witam Wszystkich serdecznie po krótkiej przerwie !  Ci z Was , którzy obserwują mój blog na Facebooku    wiedzą ,że w ostatnim czasie udało mi się wyjechać na długo wyczekiwany urlop. Jednak wyjazd minął niestety bardzo szybko.W Polsce powitał nas mróz i całkiem gruba warstwa śniegu.Była to spora odmiana po 25 stopniach ciepła i gorącym piasku pod stopami.
   Następnego dnia po przyjeździe świeciło piękne słońce.Przez chwilę przez okno podziwiałam rośliny spowite warstwą śniegu. Ogarnęła mnie ogromna chęć wyjazdu do lasu. Liczyłam też na to ,że zobaczę żubry .Bardzo szybko zebraliśmy się i już po pól godzinie staliśmy na wieży widokowej Pierekał.
   Zwierząt jednak nie było żadnych. Co ciekawe nie było też ich śladów na śniegu.
Droga Supraśl -Krynki

Na drodze do Pierekału ślady zajączka

Oj chyba był tu lis

Już widać wieżę Pierekał

Pusto...


Wracamy

To my

Na tak zwaną chwilę zajechaliśmy do Silvarium w Poczopku. Było tak pięknie ,że owa chwila zamieniła się w dobrą godzinę. Mimo niedzielnego popołudnia oprócz nas była tylko jedna para z dwójką dzieci. Ludzie zajeżdżajcie do Poczopka nawet w zimie! Tu jest cudownie!


Bochusława  ma tak wygłaskany i wypolerowany pyszczek ,że aż świeci








Najpiękniejsza z pięknych

Spać się chce , a ludzkie nachały chodzą i zdjęcia robią

O rany czy to wiedźma jakaś czy może wiedźmin?


Udajemy się dalej.Mijamy Krynki i udajemy się w miejsce gdzie bardzo często stoi piękne stadko żubrów. No ale cóż tym razem ich tam nie ma. Za to zaśnieżone krajobrazy jakie piękne.






Szybko zrobiło się szarawo




 

A od kilku dni mamy szarugę. Roztopy ,błoto i wszechobecna burość. A dziś cały dzień pada deszcz. Po śniegu ani śladu.

3 komentarze:

  1. Pięknie tam, dobrzy bym się czuła w Twoim rejonie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam tam zimą, ale o wieży widokowej nie wiedziałam, szkoda. Jak fajnie, że do Ciebie zaglądam, zawsze mogę dowiedzieć się czegoś nowego :)

    OdpowiedzUsuń