|
Widok na alpejską dolinę |
Bonjour! -tak przywitał nas Adi po powrocie z Francji. Ponad tygodniowa wyprawa minęła jak z bicza strzelił. Zadowolony, wypoczęty, delikatnie posiniaczony Młody wrócił ze swej snowbordowej wyprawy.Ponieważ przywiózł mnóstwo pięknych zdjęć ,które zrobiły na mnie spore wrażenie postanowiłam podzielić się nimi z wami. Nie każdy z nas będzie miał możliwość czy może raczej ochotę (to między innymi ja)wyjechać do alpejskiego zimnego kurortu. Zapraszam więc na wirtualną wycieczkę w bardzo wysokie góry.
Risoul jest położone w południowo-wschodniej Francji w Alpach Wysokich między miastami Briançon i Gap. Wraz z miejscowością Vars, znajdującą się w sąsiedniej dolinie, tworzy Forêt Blanche- rozległy obszar stoków narciarskich, położonych pomiędzy niezwykle malowniczymi i urokliwymi parkami narodowymi Queyras i Écrins.Risoul jest najpopularniejszą alpejską stacją narciarską wśród młodych ludzi. Narty, snowboard, zabawa w gronie rówieśników i przystępne ceny działają jak magnes na studentów z całej Europy, w szczególności z Holandii, Danii, Anglii, Francji, Czech, Polski, Węgier. Wspaniałe warunki narciarskie, doskonale przygotowane trasy, długo utrzymująca się pokrywa śnieżna, tereny do freeridu, a także jeden z najlepszych w Europie snowparków w Varsie przyciąga zarówno początkujących jak i zaawansowanych riderów. Młodzi miłośnicy białego szaleństwa są po prostu w raju!( na podstawie http://www.risoul.com.pl/
|
Risoul |
|
Przygotowania do jazdy |
|
Trasa |
|
Pierwszy zjazd |
|
Pozdrowienia z Alp |
|
Jakby pięknie |
|
Były też psie zaprzęgi |
|
Zadowolenie... przeżyli |
|
Kolejka gondolowa |
|
Stacja wysoka .Wyświetlacz informował ,że temperatura odczuwalna to -36 |
|
Stacja narciarska na wysokości czubków gór |
|
Alpejskie pejzaze |
|
Za nimi prawie pionowa ściana |
|
Ze szczytu patrzy na szczyty |
|
W oddali było widać Mont Blanc |
|
Pędząc w dół |
|
Narty ze spadochronem |
|
Zdjęcie z dreszczykiem |
|
Cudnie! |
|
Czas wypiąć deski |
|
Bezpieczeństwo monitorował helikopter
Wszystkie zdjęcia zostały zrobione telefonem komórkowym..Po prostu niewygodnie by im było jechać z dyndającym aparatem .Mimo tych zimnych klimatów pozdrawiam was gorąco!
|
| | | |
|
|
Piękne białe szaleństwo ! A jakie widoki!
OdpowiedzUsuńAgnieszko, brawa dla syna. Zdjęcia prześliczne. Tak to jest z każdym wyjazdem czas leci nieubłaganie. Wielokrotnie się o tym przecież przekonałaś... Oczywiście w górach zawsze robi się zdjęcia telefonem. Masz rację to jest bardzo niewygodne w czasie zjazdów.Dziękuję Ci bardzo za każdy komentarz. Dla mnie jest to wielka radość i przyjemność.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Sara-Maria
Oj przypomniały mi się zimowe urlopy w Alpach na nartach. Temperatura odczuwalna minus 36- no proszę, a my tu marudzimy przy minus 20 :). W okolicy Mont Blanc bywałam swego czasu dość często, tyle, że po włoskiej strony. Ale na nartach bywałam jedynie w austriackich Alpach. Jednak myślę, że góry są jednako piękne wszędzie. A tydzień, czy dwa zawsze mijają zbyt szybko, w przeciwieństwie do tygodnia roboczego, który... Choć ostatnio odnoszę wrażenie, że każdy dzień ucieka zbyt szybko (starzeję się :(
OdpowiedzUsuńmoj szwagier byl na Mont Blanc zeszlego lata. byl zachwycony!!! moj brat od lat jezdzi do Austrii. troche teskno mi teraz do sniegu. naroblas mi smaku na narty :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia zrobił twój syn. Są takie unikatowe. Po prostu cudowne.
OdpowiedzUsuńI do not even know how I ended up here, but I thought this post was great.
OdpowiedzUsuńI don't know who you are but certainly you're going to a famous blogger if you aren't already ;) Cheers!
Look into my web site : instant payday loans
Hola! Ι've been reading your website for a long time now and finally got the bravery to go ahead and give you a shout out from Dallas Tx! Just wanted to tell you keep up the great job!
OdpowiedzUsuńStop by my webpage :: payday loans online