poniedziałek, 19 maja 2014

Tunezja

Uwielbiam podróżować! Lubię też  czas przed wyjazdem. Czas planów , wyboru kierunku , miasta , hotelu. Najważniejsza i najtrudniejszą sprawą jest wybranie terminu. Wyciągamy wtedy swoje kalendarze i szukamy wspólnego możliwie wolnego czasu.Nie jest to proste. W tym roku był to  tylko jeden pełny majowy tydzień .Zaplanowanie terminu to jedyna rzecz w której bierze udział mój mąż (aha musi jeszcze wsiąść do samolotu   :)  ). Jego telefon dzwonił aż do wyłączenia w samolocie.Wszystko ale to wszystko od zakupu wycieczki po pakowanie walizki należy do mnie.Lubię tę opcję.
  Lot do Tunezji jest krótki . W tamtą stronę trwał ok trzech godzin. Bezchmurne niebo pozwoliło na podziwianie przepięknych widoków.Dokładnie widać było Dunaj ale najpiękniej wyglądał cudnie oświetlony, wieczorny Rzym.
  Tunezja powitała nas ciepłym ale nie gorącym powietrzem i lekkim wietrzykiem. Transfer do hotelu trwał dosłownie kilka minut. Jeszcze tylko dziesięć dolarów w paszporcie i zostajemy zakwaterowani w bardzo ładnym pokoju z przepięknym widokiem . W tym że pokoju nie spędziliśmy zbyt dużo czasu ale miło było rano wstać, wyjść na całkiem pokaźny taras i rozkoszować się pejzażem.
  Tunezja to dla mnie kraj kontrastów. Przepiękne zadbane ukwiecone hotele ,a obok stosy śmieci. Północ kraju z miłym śródziemnomorskim klimatem i południe z Saharą  z temperaturą choć to maj sięgającą w słońcu dobrze ponad czterdzieści stopni. Na pewno jest ładnie i co najważniejsze inaczej .Jeśli chcecie zobaczyć jednak prawdziwe piękno to wystarczy teraz wyjrzeć za okno w Polsce. Jedyna rzecz ,której im zazdroszczę to przecudnej urody morze . Mieniące się kolorami turkusu i błękitu z  niezwykle krystaliczną wodą.
  Warto udać się na południe kraju. Tam dopiero dostrzegłam prawdziwą egzotykę. W przyszłych postach opiszę wycieczki. Udało nam się zobaczyć zwykłą tunezyjską wieś jak i duże miasta. Przejechać jeepami przez Saharę i odpocząć w niezwykłej oazie. Dzisiaj na początek kilka zdjęć plażowo -hotelowych tytułem wprowadzenia.
Krystaliczne wody Morza Śródziemnego 
Trzy kolorowe morze

Kajak morski w ramach all

Wieczorne pokazy w hotelu 


A  to ja :)

Było też romantycznie

Na  plaży  widzieliśmy różne rzeczy 

7 komentarzy:

  1. Jak fajnie, trochę zazdroszczę Wam ciepełka i morza. Kolor wody jest nieziemski. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość czasu spędziliśmy na wycieczkach. W dzień kiedy były robione te zdjęcia w dzień było 35-36 stopni.Ale tak na co dzień było dużo chłodniej. Woda w morzu niestety jeszcze zina. Pozdrawiam

      Usuń
  2. W takim miejscu musiało być romantycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W czasie ostatnich zimnych i deszczowych dni z chęcią znalazłabym się w Tunezji gdzie piękne słońce i morze. Jednak narzekać nie mogę bo miałam w czasie moich weekendowych wyjazdów w miarę ładną pogodę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda Ago - u nas za oknami jest teraz naprawdę pięknie. Kolor morza jednak - tutaj niespotykany i kuszący jak diabli.

    No, tak myślałam, że to Ty wszystko organizujesz ;-). Dobrze, że mąż na wszystko przystaje. Ale znowu, co ma się nie zgadzać na te wszystkie miłe wyprawy???

    Chętnie obejrzę fotki i poczytam opisy z pozostałych tunezyjskich wypadów!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mąż na szczęście przystaje na moje plany. Jedynie ważne było to byśmy jechali w nowe miejsce . No i oczywiście by było ciepło.

    OdpowiedzUsuń