Dzisiaj taka ciekawostka. Kiedyś dawno temu kiedy byłam małą dziewczynką mieszkałam w blokowisku w samym centrum Białegostoku. Przez większość roku nasze podwórko ze starą gruszą pośrodku wypełnione było gwarem dzieci w różnym wieku. Jednak w czasie wakacji robiło się pusto.Prawie każde dziecko miało dziadków na wsi i tam w czasie kanikuły były wywożone.Oprócz tego ,że rodzice mieli święty spokój niosło to też inne dobre strony. Dzieci widziały całe gospodarskie życie ,często uczestniczyły w pracach w obejściu ,a także na polu.Dzisiaj czasy się zmieniły .podwórko i kontakt z otaczającym światem zastąpił komputer .Jednak nie do tego zmierzam.
Wiecie co jest hitem wycieczek dla dzieci i młodzieży w ciągu ostatnich dwóch lat? Koń w pracy! Zajęcia trwają około dwóch godzin. W tym czasie dzieci mają okazję zobaczyć jak kiedyś wykorzystywało się konia do pracy na roli i ba można samemu spróbować orki. Na początku oczywiście nikt nie chce ,a bo się pobrudzą lub tips odpadnie.Jednak za chwilę znajdują się chętni. Zobaczcie jak to wygląda:
|
Najpierw jest pokaz orki |
|
Jest i chętna! |
|
Orka to ciężka praca |
Oczywiście największym zainteresowaniem cieszą się przejażdżki wozem i indywidualna jazda na koniu.
|
Jest i kucyk |
Miłego weekendu! najlepiej na łonie natury :)
Agnieszko, życzę bardzo udanego weekendu.
OdpowiedzUsuńDziękuje i wzajemnie!
UsuńPodrzuciłaś mi pomysł biznesowy ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Ależ proszę bardzo!Pozdrawiam
Usuń:) i jeszcze nadal pracują w lesie, tam gdzie sprzęt ciężki nie może wjechać
OdpowiedzUsuńTak oglądałam program w telewizji na ten temat.Pozdrawiam
UsuńNo, nieźle, nieźle :)..a to piasek tak orzą? ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie piasek orzą .A później równają i następnego dnia od nowa orka w piasku.Pozdrawiam
UsuńLepiej by u mnie pole zorali ;)
UsuńDaleko trochę...
UsuńJejjj, ledwo co ale jeszcze pamiętam konie u nas w Pastorczyku. Mam kilka wspomnień z nimi związanych. Domyślam się, że taka orka to frajda" dla małolatów ;). Ten "szary" koń mi się podoba ;).
OdpowiedzUsuńJa jeszcze pamiętam konia mojego dziadka. Mój tata próbował go ujeżdżać na oklep.Pozdrawiam
Usuń