Od zawsze w moim rodzinnym domu honorowe miejsce zajmowała stara porcelana.Część kolekcji to pamiątki rodzinne, które były u nas od zawsze. Zupełnego fioła na tym punkcie miał mój tata. Namiętnie kupował stare dzbanki w desie. Dobrze pamiętam pewien dzień , miałam wtedy z 10 lat , kiedy tata zamiast wypłaty przyniósł do domu swoją nową zdobycz -dzbanek do wody z sygnaturą manufaktury królewskiej.Moja mama ,która pasji tej nigdy nie podzielała ,na chwile oniemiała by zaraz wybuchnąć z pełną mocą..Dzbanek jednak został.Dziś 15 lat od śmierci mojego taty powód tamtej awantury jest ozdobą mojej kolekcji .Kupując porcelanę zawsze mój tato brał powiedzmy filiżankę i patrzył pod światło. Tylko cieniutka ceramika przepuszczająca światło spełniała jego wymogi. Trudno więc powiedzieć czym zauroczył go owy dzbanek.Zrobiony jest bowiem z dość grubego fajansu Nigdy już się tego nie dowiem.
Dzisiaj pokaże wam moje ulubioną porcelanę z motywami kwiatowymi.Część jest poobijana lub wręcz sklejana z cześci ..Zapraszam do oglądania.(większość to Kuzniecowy -carska Rosja)
Popękane i stare ale cudne |
Misternie namalowane kwiaty -dziś już niestety przyblakłe |
Podwójna patera pochodzi z tej samej zastawy co talerze wyżej pokazane |
Fiołkowy staruszek |
Niezapominajki |
Duży biało różowy pozłacany ponad 100-letni Kuzniecow |
Cudny dzbanuszek do śmietanki |
I znowu fiołki |
Agnieszko, cudności.
OdpowiedzUsuńDobrze, że Twój tato potrafił docenić piękno tych delikatnych porcelanowych arcydzieł.
Tę pasję Ty po nim odziedziczyłaś...
A czy masz już następcę?
Picie herbaty z takiej cieniutkiej porcelanowej filiżanki to prawdziwa przyjemność.
Serdecznie pozdrawiam
Następcy do zbierania jeszcze nie mam.Ale uważam ,że do takiego hobby trzeba dojrzeć.W moim wypadku to poszło szybciej ale myślę ze przyjdzie taki czas,że i moje dzieci zechcą to kontynuować. Co do picia herbaty z cieniutkich filiżanek to muszę przyznać ,że ostatni raz robiłam to chyba z 10 lat temu.Za bardzo się boję ich używać bo rzeczywiście są przezroczyste.Pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny.
UsuńBardzo ładniutka porcelana. Ja niestety nie mam, nie było w mojej rodzinie pasji zbierania starych fajansów, ale w zeszłym roku kupiłam sobie oryginalną filiżankę Rosenthala z serii Pompadour, oczywiście sygnowaną, specjalnie do kawy, taką malutką, fikuśną. Jest prześliczna.
OdpowiedzUsuńNie ważne co się zbiera. Dla mnie ważna jest pasja. A Ty taką masz i to jaką niezwykle piękną i ciekawą.Podziwiam bardzo Twoją kolekcję.
UsuńSeria Rosenthala jest niezwykle piękna.Tylko te ceny...
POZDRAWIAM
Prawdzie cacka :)
OdpowiedzUsuńPiękne malusieńkie cudeńka, prawdziwe arcycacka.
OdpowiedzUsuńNiezwykła kolekcja!
OdpowiedzUsuńMój Papcio mawiał o Rosji: stamtąd to jedynie może być dobre szampanskoje i kawior (jeżeli ktoś lubi), a ja od dziecka podziwiałam porcelanę z fabryki Łomonosowa. Znaczyt aż trzy rzeczy im się udają, bo przy rosyjskiej porcelanie inne stają w kącie. Gratuluję pięknych egzemplarzy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe słowa Papcia.Od niedawna z podróży przywożę sobie nowoczesną ceramikę ale do tej starej rosyjskiej cudownej roboty to nie ma żadnego porównania.Pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny
OdpowiedzUsuńWitam ja również posiadam ciekawą kolekcje zabytkowej porcelany Kuzniecowa z przełomu 1870-1914 sygnowana Rosja Carska . Jeżeli jesteś zainteresowana podaje nr tel 885 937 630 pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPorcelana to historia, dlatego kolekcjonuje filiźanki.. Miłej niedzieli:)
OdpowiedzUsuńZ wycieczki do Petersburga przywiozłam sobie kawior i komplet porcelany kawowo-herbaciany Łomonosowa ''Dzwoneczki'' (biało-kobaltowy ze złoceniami). Natargałam się tego kartona do samolotu okropnie, ale nie żałuje.Efekt zachwycający na białym adamaszkowym obrusie.Z Uwielbiam porcelane od dziecka i zawsze przywożę z podróży coś z porcelany , choćby 2 filiżaneczki ze spodkami i talerzykami np. Mikasy,Wedgwooda .Miłościa do porcelany zaraziłam już kilka moich koleżanek z czego się bardzo cieszę, gdyż kawa smakuje inaczej z lekkiej porcelanowej filiżanki czy poranna z rownie lekkiego porcelanowego kubka..
OdpowiedzUsuńPiękne zdobienia na tej porcelanie :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem zdania, że nieważne co się zbiera, ważna jest pasja, chęć zbierania czegoś, poświęcania temu swojego czasu. Mój tata zajmuje się numizmatyką już kilka lat. Teraz chciałby powiększyć kolekcję o https://www.skarbnicanarodowa.pl/zloto/zlote-monety , złotych monet generalnie nie ma aż tak dużo jak na razie.
OdpowiedzUsuńWitam,długo szukałam z jakiej wytwórni jest mój mlecznik A jest on identyczny jak Pani talerz na 5 fotce p.t. "Fiołkowy staruszek", Czy on ma sygnaturę ,jeżeli tak proszę o wiad, na anna_nowak_tot@wp.pl
OdpowiedzUsuńUwielbiam porcelanę z motywem kwiatowym (super, gdy porcelana jest malowana ręcznie).
OdpowiedzUsuńPorcelana w kwiaty wygląda przepięknie. Sama posiadam taką w domu i ją uwielbiam
OdpowiedzUsuń