środa, 5 października 2011

Lekka depresja jesienna

 Dzisiaj zrobiło się szaro, buro i ponuro.Siedzę sobie na piętrze  i przez okno dachowe oglądam świat.Zerwał się wiatr.Niebem płyną do nas szaro-bure chmury.Gęsi odlatują w cieplejsze regiony.Uroku w tym żadnego.Sezon palniczy zbliża się wielkimi krokami.Wyjechać na razie nie można bo po pierwsze praca, a po drugie kieszeń jest jeszcze nadszarpnięta po wakacjach.Ach kiedy ta wiosna...

1 komentarz: