Już z daleka widzimy wysoki komin tej powstałej w 1884 roku fabryki. Kiedy jesteśmy na miejscu wita nas polska przewodniczka pracująca w wytworni. Kilka zdań o założeniu fabryki i wchodzimy do środka.
Pomnik założyciela fabryki Alfreda Martina Reyesa |
Znaleźliśmy się w magazynie pełnych beczek z rumem. Na niektórych widnieją podpisy sławnych osób. Swój ślad pozostawili tu miedzy innymi Król Hiszpanii Juan Carlos z zona Sofią ,Julio Iglesias i wielu innych.
Następnie przechodzimy do następnego pomieszczenia i oddzieleni szybą możemy podziwiać hale produkcyjną. Wychodzimy z budynku i następuje najprzyjemniejsza cześć tej wycieczki : degustacja. Próbować można dziesiatki rumów i likierów. Sa przepyszne : kawowe, miodowe, kokosowe, cytrynowe ,karmelowe i wiele innych. Ja degustuje umiarkowanie bo toż to dopiero początek dnia i umysł trzeba mieć świeży . Patrząc na moich towarzyszy widzę w ich oczach zadowolenie i błogość szczególnie ,ze nikt nie limituje trunków
Jeszcze tylko zakupy w firmowym sklepie i jedziemy dalej by za około 10 minut być po raz kolejny częstowanym rumem.
W czasie tej jednodniowej wycieczki czterokrotnie częstowano nas rumem a dodajac do tego butelkę wina do obiadu ilość alkoholu byla delikatnie mowiac spora.. Pozwoliło to co niektórym rozluźnić się nieco przed jazdą górskimi krętymi drogami . :)
Przypomina mi się słynna bodega w Jerez de La Frontera w Hiszpanii, gdzie produkuje się Sherry. Lubię odwiedzać takie miejsca. Zawsze można dowiedzieć się czegoś ciekawego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)