Na niedzielny spacer udaliśmy się do lasu ale tam śnieżne błoto sięgało kostek i raczej potrzebne były kalosze niż zwykłe buty zimowe. Wróciliśmy wiec i udaliśmy się w stronę Supraśla. Zobaczcie jak moje miasteczko wyglądało we mgle.
Na terenie stadniny spokojnie pasa sie konie |
W rzece spokojnie pływają kaczki |
Po chwili zrywają się szybciutko |
Dwie reklamówki jedzenia przyniesione przez dobrych ludzi. Kaczki przeszczęśliwe |
Trochę zimy tej jesieni. |
Pałac Zacherta |
Rzeka Supraśl i niezwykle malownicze drzewa |
Klasztor Prawosławny we mgle. ledwie go widać |
Dom ogrodnika |
Brama wjazdowa do Pałacu Zachertów |
Wracamy ,a koniki dalej się pasą |
Śliczne okolice. I cerkiew i stare domy i rzeka i konie. Cudnie. U mnie zimy nie ma. Dzisiaj deszczowo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU nas zima jest dalej . Rano lekko prószył śnieg Bardzo dziękuje za mile słowa i odwiedziny. Pozdrawiam.
UsuńWciąż zachwycają mnie Twoje okolice, mam nadzieję, że uda mi się tam ponownie pojechać , a na razie nasycę choć oczy zdjęciami :) Dziękuję i proszę o więcej !
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię Supraśl w maju.Przyroda budzi się do życia ,krajobraz ma piękne kolory. Dzisiaj jest niestety szaro. Czekam z niecierpliwością na słoneczko. Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam !
UsuńRaju ile śniegu! U mnie ani grama! Piękne masz okolice :) Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńPiękna okolica, a jeszcze piękniejsze koniki. Dla mnie szok, już jest tam śnieg, a u nas ani grama, nawet w górach byłam na weekend i nic nie było.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)