Cmentarz Żydowski w Jałówce jest już praktycznie tylko cieniem. Cieniem dawnych czasów ,które przeminęły bezpowrotnie.Świadectwem współistnienia w jednym małym miasteczku trzech religii.
Miejsce to nie jest wcale łatwo znaleźć. Pytamy więc napotkaną po drodze starsza kobietę. Ta znajdując w nas wiernych słuchaczy opowiada nam o starych czasach ,o żydach , pokazuje gdzie stała synagoga. Oczywiście odradza nam spacer na cmentarz bo tam nic nie ma tylko kamienie. Ileż ja to już słyszałam razy!
Później niestety nasza bardzo miła zresztą rozmówczyni zmieniła język konwersacji na tzw chachłacki i bardzo utrudniło mi to zrozumienie. Poinstruowani ruszamy na poszukiwanie resztek cmentarza. Niestety nic nie znajdujemy. Wracamy z powrotem do kobiety i słuchamy dalszych podpowiedzi. Okazało się ,że byliśmy po prostu za blisko. Tym razem idziemy dalej. Jest tutaj wyraźna leśna droga. Wokół liczne rowy ,które nie mam pojęcia czemu miały służyć. Na leśnym wzgórku znajdujemy pozostałości cmentarza żydowskiego w Jałówce.
Wedle wszelkich źródeł cmentarz był położony na jednym hektarze. Wyraźnie widać jeszcze zarys wału , ogrodzenia. Ciekawa jestem czy był to tylko wał ziemny czy aby na nim nie leżały kiedyś kamienie. Prawie wszystkie znane mi cmentarze żydowskie miały kamienne ogrodzenia. Macew jest rzeczywiście mało. Ale te które jeszcze dzielnie trwają mają wyraźne napisy. Na ziemię upadł piękny kamienny nagrobek, w kształcie rzeźbionego drzewa. Jest też resztka jakby niewielkiej budowli. Może to być tzw ohel czyli niewielki grobowiec. Chowano w nim przeważnie ważniejszych przedstawicieli społeczeństwa czyli rabinów czy cadyków. Często do tych miejsc pielgrzymują chasydzi. Jednak o Jałówce raczej nie wiedza.
|
Tam gdzieś w głębi jest Cmentarz żydowski w Jałówce |
|
Po drodze liczne doły |
|
Teren Cmentarza Żydowskiego w Jałówce |
|
Leząca macewa |
|
Kamienna rzeźba z nagrobka |
|
Dodaj napis |
|
Wyrażne napisy na macewach |
|
Cmentarz Żydowski w Jałówce w oddali widać nagrobek |
|
Kamienna macewa - Cmentarz Żydowski Jałówka |
|
Ewenement -stojąca macewa |
|
Ohel czyli grobowiec w którym chowano rabina |
|
Ciekawe co go powliło ?Czas czy zupełnie inny czynnik. Mam wrażenie ,że to drugie |
|
Ciekawostka. Niektóre groby są podkopane . Na co stawiacie archeolodzy ,domorośli archeolodzy, poszukiwacze skarbów czy zwykli wandale ? |
|
Widoczny wał ziemny stanowiący zapewne ogrodzenie |
|
Droga na cmentarz z wyraźnym wałem po bokach
Wycieczkę tą odbyłam dzięki podpowiedzi Anonima ,któremu bardzo dziękuję. Miejsce rzeczywiście bardzo ciekawe.
Mój poprzedni post opisujący Jałowkę tutaj
P.S:
DLA TYCH KTÓRZY INTERESUJA SIĘ TYM CO STAŁO SIĘ Z MACEWAMI CYTUJE FRAGMENT ARTYKUŁU Z GAZETY:
Białorusin Aleś Barski ma pretensje do swoich współziomków za nieszanowanie żydowskich mogiłek w Jałówce. "Wprawdzie bez krzyży, ale z nagrobkami - płytami, które nadawały się na toczydła. Płyty te były u góry zaokrąglone. Wystarczyło tylko zaokrąglić dół i otrzymywało się toczydło. I takie narzędzia zaczęły się pokazywać w okolicznych wsiach. I po pewnym czasie okazało się, że żydowskie mogiłki przestały istnieć".
TUTAJ CAŁY ŚWIETNY ARTYKUŁ TOMASZA WIŚNIEWSKIEGO ZAMIESZCZONY W KURIERZE PORANNYM (DOWIESZ SIĘ CO SIĘ DZIAŁO Z MACEWAMI)
Nieistniejące mniejsze cmentarze żydowskie
POLECAM ZAINTERESOWANYM!
|
Odnajdujesz szlaki, bądź bezdroża prowadzące na zapomniane miejsca. Jestem zdumiona, bo we współczesnym świecie ludziom bliżej i łatwiej wybrać się do galerii, aniżeli do lasu, na cmentarz, jakoś wyprawę, czy miejsce historyczne. Ciekawe, dlaczego cmentarz był tak oddalony od miejscowości.
OdpowiedzUsuńUwielbiam odnajdywać takie miejsca! Mam jeszcze całe mnóstwo materiału z miejsc związanych z powstaniem styczniowym. Są to zarośnięte uroczyska i miejsca bitew.W najbliższych planach mam stary cmentarz Jaćwingów.
OdpowiedzUsuńCmentarz znajduje się w lesie przed wsią. Nie jest to daleko ,jedynie bardziej w głębi i ciężko dostrzec te naprawdę niewielkie pozostałości. Mnie osobiście bardzo zastanawia niewielka ilość macew. Kilkaset lat Żydów w Jałówce 40-50 % społeczeństwa i tylko tyle?
Bardzo dziękuje Ci za odwiedziny i zainteresowanie. Pozdrawiam
No cóż, reszta macew pewnie posłużyła do wyrównania drogi albo podmurówkę...Smutne i bolesne są takie świadectwa braku szacunku dla naszej przeszłości.
OdpowiedzUsuńNiestety tak zapewne się stało. Dołączyłam świetny artykuł z Kuriera Porannego. Jest tam odpowiedź na pytanie co się stało z macewami. Pozdrawiam
UsuńChętnie odwiedzam cmentarze żydowskie, zawsze mnie zastanawia, co zrobili z pięknymi macewami, których brakuje.
OdpowiedzUsuńOdpowiedź znajdziesz w artykule ,który dołączyłam na dole posta.Pozdrawiam
UsuńCudne zdjęcia i opisy:-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuń