Dziś stał się prawdziwy cud. Na niebie przez cały dzień świeciło nam cudne słoneczko i o dziwo nie padał śnieg.Nareszcie wyjście z domu sprawiło przyjemność. Wszelkie dłuższe wyprawy muszą niestety poczekać ze względu na kontuzję kolana mojego męża. Ale przecież mieszkamy w Supraślu. Pełno tu krótszych i dłuższych tras spacerowych. Wybieramy nadrzeczne bulwary . Czemu tam? Po pierwsze przepiękne widoki , po drugie odśnieżone nie śliskie chodniki co przy bolącej nóżce jest bardzo ważne.
Od kilku już sezonów widuje na naszym zalewie kaczkę. Nie było by w tym nic niezwykłego gdyby nie to ,że owe zwierzątko jest całkiem białe. Żyje sobie to cudo pomiędzy zwykłymi osobnikami gatunku. Podobno w pierwszym roku żaden kaczor nie chciał się nią zainteresować. Jednak w tamtym roku Kaczka Dziwaczka nazwana przeze mnie B
londyną dochowała się stadka zupełnie zwykłych prześlicznych kaczuszek. Nigdy nie miałam szczęścia do sfotografowania Blondyny; kiedy szłam z aparatem jej nie było. Zawsze zaś gdy byłam tylko przelotem ta dostojnie pływała po akwenie. No i nareszcie się udało! Ja z aparatem ,a kaczuszka w wodzie . Oto ona Supraska Kaczka Dziwaczka Blondyna
|
Blondyna z mężem |
|
Biała kaczka z partnerem |
|
A w klasztorze biły dzwony1 |
|
Supraskie bulwary |
|
Obrażona para? |
Zawsze mozna ja wypatrzec, bo przeciez inna!
OdpowiedzUsuńI niech nikt nie mowi, ze zima nie ma uroku /smiech/
Serdecznosci
Judith
Judyto zima owszem urok ma ale nie koniecznie w kwietniu :)Pozdrawiam serdecznie
UsuńKaczka albinoska? :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie tereny, spacery nad brzegami jezior/stawów/rzeczek... Dobra i taka krótka wycieczka :)
Pozdrawiam serdecznie i zdrowia dla męża :)
Gdy ją pierwszy raz zobaczyłam myślałam ,że to kaczka gospodarska uciekła z niewoli. Może odezwał się jakiś gen przodków? Dobrze ,że odnalazła się w stadzie bo w naturze to różnie bywa.
OdpowiedzUsuńDziękuje i serdecznie pozdrawiam!
Ta kaczka stała się biała od nadmiaru śniegu ;-). Żartuję Ago - no oryginalna jest - jak typowa podwórkowa.
OdpowiedzUsuńŁadnie tam macie - jak dla mnie - swojsko!
Wygląd ma podwórkowej ale jest mniejsza.
UsuńŁadnie jest owszem ale ten snieg...nie mogę na niego już patrzeć.Pozdrawiam
Witaj Agnieszko!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę kaczego albinosa. Jest śliczny.
Zachwycam się Twoimi zdjęciami. Uwielbiam takie tereny. Są bardzo malownicze a jeszcze ten śnieg, dodaje im kolorytu i świeżości.
Serdecznie pozdrawiam:)
Ja też nigdzie więcej nie widziałam takiej kaczki.Dobrze ,że inne ją zaakceptowały. Uwierz ,że w lecie jest u nas o wiele ładniej. Dziękuje z odwiedziny i miłe słowa.Pozdrawiam
UsuńNigdy nie widziałam kaczego albinosa, ten jest pierwszy. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO po prostu taka kaczka dziwaczka.Pozdrawiam
UsuńPiękne masz tam okolice. Spacer takimi bulwarami musi być przyjemny. Pomimo śniegu widać, że to już ostatki zimy. Kaczorek też super
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Doskonała okolica do spacerowania, choć znając życie to pewnie bym nie spacerowała, tylko stałabym nad wodą i fotografowała kaczki :)
OdpowiedzUsuńŚniegu jeszcze sporo, ale kaczkom to nie przeszkadza. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Zdjęcia b.ładne :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe fotografie i opisy można znaleźć na tym blogu, bardzo mi się tu podoba i zostanę na dłużej obserwując, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło zapraszam częściej i pozdrawiam!
Usuń