poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Supraskie bulwary pod wodą

Tydzień temu  pisałam o spacerze po Supraskim Bulwarze .Widać była wtedy jak dużo śniegu jest jeszcze. Wystarczyło dosłownie kilka cieplejszych dni ,a nasza zazwyczaj spokojna rzeka zamieniła się w jezioro.Podobno tyle wody nie pamiętają najstarsi mieszkańcy.  Podtopiło chodniki ,cześć ławek stoi w wodzie. Na szczęście za rzeką są łąki . Kaczki i łabędzie majestatycznie pływają w miejscach gdzie zwykle jest tylko trawa. Troszkę przerażająco ,a zarazem bardzo pięknie. Oceńcie sami.  : )


   




















 

10 komentarzy:

  1. oj, wszystko okropnie zalane, mam nadzieje, że słonko szybko wszystko wysuszy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam tam teraz wieczorem wody nawet jakby trochę więcej!

      Usuń
  2. Agnieszko, przerażający widok. Mam nadzieję, że domostwa nie są podtopione.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domy na szczęście są wyżej. Kiedyś ktoś bardzo mądry nie pozwolił się budować na terenach wylewowych.Pozdrawiam

      Usuń
  3. NIE w sposób powodziowy i zagrażający ludziom i zwierzakom, ale ja lubię rozległe roztopy i rzeczki występujące wiosną z brzegów - bo to dla mnie ewidentny znak tej wiosny (mamy w P. nieopodal taką rzeczkę wiosenną szachrajkę - byłam w niedzielę na spacerku).

    Zdjęcia super a woda na pewno szybko opadnie i dalej będziecie chodzić po bulwarach sucha stopą :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Woda szybko odpłynie i będzie można ruszyć na okoliczne drogi i ścieżki. Supraśl to wspaniałe miejsce. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj. Przeczytałam chyba większość wpisów, bo blog mnie zainteresował. W Twoim rejonie jest wszystko to, co kocham. Mój M był w wojsku w Twojej miejscowości.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj! Niezmiernie miło jest mi czytać twoje słowa.Zapraszam częściej i serdecznie pozdrawiam!

      Usuń
  6. To Narew tak się rozpłakała? Zapasy wody w śniegu na Podlasiu były ogromne. Szkoda, bo zapewne podtopienia poczyniły jakies szkody.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń