Dzisiaj troszke o niezwykłym miejscu jakim jest Ściana Płaczu .Jak ją zobaczyłam na żywo dosłownie mnie zamurowało.Tego dnia Izrael obchodził Holocaust Memorial Day .Uśmiechnięci żołnierze przygotowywali się do parady.Wszyscy bardzo młodzi urodziwi.Oczywiście aby dostać się w to miejsce trzeba przejsć punkt kontrolny z prześwietleniem bagaży.Rozumiem ich doskonale.
Ściana Płaczu jest częścią Świątyni Jerozolimskiej (muru herodiańskiego), odbudowanej przez Heroda, a zniszczonej przez Rzymian. Nazwa pochodzi od żydowskiego święta opłakiwania zburzenia świątyni przez Rzymian, obchodzonego corocznie w sierpniu. Wierni zgodnie z tradycją wkładają między kamienie ściany karteczki z prośbami do Boga.
Miejsce pod Ścianą Płaczu podzielone jest na stronę męską i damską.Męska jest niesprawiedliwie większa.Od ściany płaczu nie wolno tak po prostu odwrócić się i odejsć.Wycofujemy sie idąc tyłem , a twarzą do ściany.Kazdy meżczyzna musi mieć nakrycie głowy.jesli go nie ma przed wejściem jest wypożyczalnia.Mój mąż dostał swoją malutką białą jarmułke na zawszeMamy ją teraz jako pamiątkę..Co ciekawe kobiety nie musiały miec nakryć głów. Zdjęcia sa robione przez mojego meża od strony męskiej.
Ten pan wygląda jak z przedwojennych zdjeć! |
Tutaj widać stronę kobiet |
Pod ścianą placzu nikt się nie pchał, było spokojnie.Można było sobie pomedytować ,mimo dużej ilosci ludzi każdy znalazł miejsce dla siebie.
ja mam tylko widoczki z kobiecej części placu ;-) , wrażenie również niesamowite , w swoich ulubionych mam dodaną stronę z kamerą , która pokazuje plac na bieżąco i na żywo -lubię tam czasem zaglądać tak nostalgicznie , chętnie odwiedziłabym raz jeszcze Izrael a szczególnie Jerusalem - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKażdy, kto był w Ziemi Świętej lub w Jerozolimie, to marzy aby tam powrócić. To miejsce magiczne i przesycone takim magnetyzmem.
OdpowiedzUsuńZ ogromnym wzruszeniem spaceruje się po miejscach, po których chodził Jezus Chrystus.
A przebywanie pod Ścianą Płaczu, pozostawia niezapomniane wrażenia...
Sara-Maria
Bardzo bym chciała się kiedyś znaleźć w tym miejscu. To musi być niesamowite wrażenie. I to, że nikt się nie pchał i było spokojnie dodatkowo potwierdza moje marzenia o odwiedzeniu tego miejsca.
OdpowiedzUsuń