wtorek, 28 kwietnia 2015

Kilka chwil w malej podlaskiej wsi - Jaryłówka

Wczoraj miałam okazję znaleźć się w maleńkiej przygranicznej podlaskiej wsi. Cudne błękitne niebo , kwitnące na biało drzewka  po prostu raj. Ale niestety w tym raju widziałam tylko i wyłącznie starszych ludzi. Ech ... przykre ,prawdziwa wieś wymiera. Stare odchodzi nowe nie przychodzi...
  Kolejny raz mam ogromną ochotę zakupić w takim miejscu stary domek ,usiąść na drewnianym ganku i lubować się wiejskim klimatem. Po powrocie doczytałam ,że kiedyś stał tu dwór ,a  do dziś są pozostałości parku dworskiego. Szkoda ,że nie wiedziałam...
Początek wsi



Czyżby byli tu tylko prawosławni? 

W czasie spaceru  wiernie towarzyszył mi okazały kocur ,który z głośnym miauczeniem wyszedł z jednego z gospodarstw 
Jaryłówka

Ciekawa piwniczka



Koniec wsi

łąki za wsią


Może to park dworski?

4 komentarze:

  1. Jestem zakochana w podlaskich wsiach, są niesamowite ;) Sama mieszkam na mazurskiej wsi, ale to ie to samo, tam czuć już prawdziwy Wschód :)
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie domy są za grosze, co?
    To jest taka wieś jaka ubóstwiam. Stare drewniane domy. Lasy, takie jak na Ukrainie/ lubelszczyźnie. Chyba cała wschodnia ściana Polski jest podobna do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowna wieś! Piękne tereny.

    OdpowiedzUsuń
  4. to co znalazłaś na ostatnim zdjęciu to nie park dworski. do parku powinnaś była za polem do okoła pierwszego domu skręcić w lewo w dół i przy starym wielkim drzewie w prawo :) i odpowiadając na pytanie pod zdjęciem Krzyża - tak to wieś prawosławna

    OdpowiedzUsuń