Dwór Dołubowo |
Początki majątku Dołubową sięgają połowy XV wieku. W ciągu wieków licznie zmieniali się właściciele.Obecny dwór powstał w 1912r a wzniósł go Stanisław Jakub Łowicki. Co ciekawe stawy ,które zostały do dziś powstały juz w połowie XVIw. Nasadzenia parkowe są prawdopodobnie z XIXw ale któż wie może są jeszcze starsze?
Ostatni właściciele Dołubowa zginęli w Katyniu. Reszta rodziny wyjechała do Wielkiej Brytanii. Majątek uległ parcelacji .Z 667 hektarów zostały 3 wokół dworu...właścicielem terenu stała się szkoła podstawowa ,która istniała tu jeszcze w latach dziewięćdziesiątych..W 1998roku majątek odkupili od gminy spadkobiercy Stanisława Jakuba Łowickiego. Jakiś czas temu odkupiła to inna osoba. Jenak rozpoczęcia jakichkolwiek prac nie widać. Jeśli interesuje Was historia majątku Dołubowo to polecam do przeczytania. Teraz zapraszam ndo glądania zdjęć. Ja zaś biegnę zagrać w totka.
Wchodzę na teren dworu Dołubowo |
Resztki bruku |
Front Dworu Dołubowo |
W przedsionku |
Aleja parkowa |
Resztki sadu |
A tak dwór wygląda z tyłu |
Po szkolne malowane olejną pomieszczenia |
Stara podmurówka |
Widok od strony dworu na stawy |
Staw posiada wyspe |
Zachowana aleja parkowa |
Drugi staw jest niestety pusty |
Resztki sadu |
Podobno koło dworu i wokół stawu byly piękne nasadzenia kwiatowe |
Resztki budowli |
Z zabudowań zostało tylko to i... |
...to |
Dwór Dołubowo |
Ale piękny dwór. Ciekawa jestem, dlaczego niszczeje. Nikt nie widzi potencjału tego budynku? Jestem w szoku.
OdpowiedzUsuńBardzo się ciesze ,że Ciebie tez urzekł ten dwór.Niestety to nie pierwsze znane mi miejsce zakupione i absolutnie nie odrestaurowywane.Mam nadzieję ,że jednak właściciel ma w przyszłości w planach remont. Ale czas niestety działa na niekorzyść budynku.Szkoda takich miejsc...
UsuńSzkoda, że tak ładny budynek niszczeje, może coś się zmieni w przyszłości. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj bardzo szkoda.Mam nadzieję ,że to tylko kwestia czasu ,kiedy właściciel zacznie remont. Pozdrawiam
UsuńMiejsce mojego dzieciństwa ..moi dziadkowie mieszkali w Dołu owie. Mimo odległości (500 km) co roku spwdzalam całe wakacje w tym bajeczny miejscu. Dwór znam jak własną kieszeń. Och... Ile wspomnień.,pieknych wspomnień i ten żal ...
OdpowiedzUsuń