Najlepszym odstresowaczem jest ruch lub shopping .Ten drugi sport odpadł od razu ponieważ moja druga połowa wykazała dziwną niechęć.
Żeby nie iść naszą stała trasą jedziemy kawałek do wsi Kołodno.Tu zostawiamy samochód. Kijki w ręce i w drogę. Idziemy lasem do wsi Zasady.W lesie biało,pusto i cicho .
Droga do wsi Zasady |
Tradycja wieszania kapliczek wotywnych jest u nas dalej kultywowana |
Samotna ławeczka dla zmęczonego wędrowca |
.Po około 50 minutach marszu docieramy do maleńkiej wsi Zasady. Jest to malusieńka miejscowość zaledwie kilka domów. Z trzech stron otoczona lasem , a dalej rzeka. Kiedyś o niej pisałam ale nigdy nie byłam tu w zimie no i zawsze dojeżdżaliśmy samochodem. Bardzo ale to bardzo klimatyczne i urokliwe miejsce. I ta cisza. Nawet psów nie słychać.Niektóre domy są puste z niektórych kominów leci dym ale wszystko widać ma właściciela.
Dotarliśmy do Zasad |
We wsi Zasady |
Gniazdo czeka na swojego lokatora do wiosny |
Stary urokliwy dom |
W oknach ręcznej roboty zasłonki |
Za wsią. Nie ma wiosek bez kapliczek i krzyży w tej maleńkiej były aż trzy. Dwie z przodu wsi jedna za. |
A za wsią płynie rzeka Supraśl |
Wieś Zasady |
Napotkany kawaler |
Opuszczamy Zasady. Przed nami pięć kilometrów powrotu szarawym już lasem.
Już w Supraślu w moim ulubionym barze Jarzębinka kupujemy przepyszną cieplutką babkę ziemniaczaną z sosem pieczarkowym i w cudownych humorach wracamy do domku.
W takiej wsi chciałbym mieszkać.
OdpowiedzUsuńTo jest bardzo piękne miejsce i zachowało swój klimat Mieszkać tam na stałe to może nie ale mieć tam domek to ja też chętnie.
UsuńTeż chcę iść na taki spacer :) u mnie śniegu jeszcze nie ma.
OdpowiedzUsuńU nas jeszcze trochę dzisiaj dopadało. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam
UsuńPrzyjemny spacer, piękne krajobrazy.
OdpowiedzUsuń