Na koncercie Phillipe Jarousski byłam już w tamtym roku .Też jechałam daleko ponieważ koncert odbywał się we Wrocławiu. Pisałam o tym tutaj . Z tamtego ja jak i mój mąż wyszliśmy zachwyceni. Teraz będzie jeszcze piękniej ponieważ tematem będą utwory Haendla . Dla mnie to najlepszy kompozytor swojej epoki , którego muzyka najbardziej do mnie przemawia ,a połączenie Haendel- Jaroussky to prawdziwy majstersztyk i coś niezwykle pięknego.
Oto kilka moich ulubionych utworów Haendla w wykonaniu Jarouskiego (Uwielbiam ! :) )
W Katowicach będę pierwszy raz w życiu nie licząc przejazdu pociągiem sto lat temu. Ciekawa jestem tego miasta jak i całego regionu. Pora roku na zwiedzanie może nie bardzo ciekawa bo to będzie koniec listopada ale liczę na to ,że chociaż deszcz czy śnieg nie będą padać.
Biletów na koncert już nie ma. . Tak więc Katowice wkrótce przybywam!
Panie Jarousssky liczę na cudowny koncert!
Przyznam szczerze, że nazwisko tego artysty było mi do tej pory zupełnie nieznane... Ale nadrobiłam już zaległości :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że Katowice mogą Cię zaskoczyć. W ostatnich latach miasto bardzo się zmieniło :) Doskonale łączy w sobie nowoczesność z górniczą tradycją. Czekam na relację z koncertu i wizyty na Śląsku!
Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili do siebie :)|
Sylwia
http://www.mis-lugares-favoritos.blogspot.com
Ale głos. Jak u dawnych kastratów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Głos ma piękny. Warto było jechać taki kawał drogi. Też nie znałam tego Pana. Jestem podobnie jak Ty wielką fanką muzyki klasycznej. U mnie zaczęło się od Mozarta kiedy miałam 15 lat zdaje się. Do dziś mam fazy na słuchanie klasyki.
OdpowiedzUsuń