Jak miło teraz na progu jesieni powspominać słoneczną Albufeirę. Do jej centrum czyli Starego Miasta szliśmy plażą. Z daleka widać już było jego białe budynki. W tym miejscu stare miesza się z nowym.Albufeira to ponad 40 tysięczne miasto , niegdyś wioska rybacka dzisiaj jedno z głównych centrów turystycznych przepięknego rejonu Algarve. W 1775 tereny te nawiedziło potężne ponad 9 stopniowe trzęsienie ziemi po którym nastąpiło 10-metrowe tsunami. Albufeira jak też i wiele innych miejscowości w tym Lizbona doznało ogromnych zniszczeń. Fale zabrały średniowieczne budowle i pozostałości po Maurach.
Dzisiaj nie ma tu spektakularnych zabytków ale i tak miło jest pospacerować pełnymi restauracji i tętniącymi życiem uliczkami.
Powrót też był bardzo przyjemny .Szliśmy brzegiem błękitnego oceanu. Woda wyrzuciła tysiące muszelek. Oczywiście kilka z nich jest teraz na pamiątkę w moim domu.
W oddali widać już było hotel. Jeszcze tylko schodkami na klif i rzut oka na niesamowity widok okolicy. Zgłodnieliśmy więc skierowaliśmy kroki do restauracji zajmując stolik przy oknie z widokiem na ocean.
|
Restauracja z widokiem na ocean hotel Auramar |
|
A po kolacji czas na Albufeirę nocą |
Ale masz fajne wakacje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie tam w porze zachodzącego słońca. I ta biel budynków kontrastująca z błękitem nieba. Piękne widoki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Po ostatnim urlopie również nie mogę wyjść z zachwytu!
OdpowiedzUsuńPo ostatnim urlopie również nie mogę wyjść z zachwytu!
OdpowiedzUsuń