Stanowczo nie jestem osobą lubiącą jesień. W tamtym roku dużo pracowałam i prawie jej nie zauważyłam. Teraz mam dużo więcej czasu i widzę wiele jej wad..Po pierwsze to niestety zimno ,a po drugie długie, ciemne wieczory.Ciężko mi przeorganizować czas. wszelką aktywność fizyczną trzeba przełożyć na wcześniejsze godziny.W lecie wracaliśmy z rowerów nawet około 22 teraz nie było by to zbyt przyjemne.
Są jednak także piękne jesienne dni. W piątek słoneczku tak cudnie przyświeciło ,że wzięłam kijki i poszłam na szybki spacer na łąki za lasem. po drodze znów nie mogłam się oprzeć by zrobić chociaż kilka zdjęć komórką.
|
Stawy i strach na ptaki |
|
Pod lasem mamy budowęuzdrowiska. Gmina się cieszy ,że znalazła inwestora , okoliczni mieszkańcy zaś znacznie mniej. |
|
Wyjście z lasu na łąki |
W
|
Dolina Supraśli |
|
Dodaj napis |
|
Dodaj napis |
|
Wieczorem jeżdzimy rowerem na supraska groble |
|
Nasz zalew wieczorem
|
W nocy obejrzałam film Farinelli ostatni kastrat. Świetny film bardzo dobre aktorstwo. nie dziwne ,że został obsypany wieloma nagrodami. (o filmie opowiem w osobnym poście)
Kupiłam też dziś w ksiegarni internetowej książke Bieżeństwo . Autorką jest Aneta Prymaka Oniszk. Opowiada o zapomnianej ucieczce z terytorium Polski w 1915 roku prawie dwóch milionów osób.Jak przeczytam to nie omieszkam podzielić się opinią.
Na ostatnim zdjęciu mój ogród dzisiaj o 8 rano czyli mgła.
Bardzo łada okolica na taki popołudniowy spacer.
OdpowiedzUsuń