Niedziela to czas na naładowanie życiowych akumulatorów. Ja ruszam dosłownie kilka kilometrów za Supraśl. W malowniczej dolinie płynie niewielka rzeka Płoska.Aura jest cudowna. Zachodzące słońce ,zielona przyroda ,cykające świerszcze to to co kocham. Chłonę całą sobą te czarowną atmosferę. Szkoda ,że lato niedługo przeminie...
 |
Myślistwo wstrętna profesja |
 |
Czyściutka woda |