Przyszło mi ostatnio do głowy ,że bardzo mało pisze o Supraślu. A przecież to miasteczko to perełka na mapie Podlasia. Czas naprawić to okrutnie zaniedbanie. Szczególnie , ze stałam się właścicielką lustrzanki..Jak na razie czyli przez dwa dni które ją mam to większość jej funkcji to dla mnie czarna masa ale z czasem zapewne poznamy się lepiej.
Dzisiaj poprowadzą was swoją trasę omijając główna drogę.
Supraśl to małe i urocze miasteczko o ponad 500-letniej już historii. Na co dzień senne i leniwe , w ciepłe weekendy i wakacje zapełnia się gwarem turystów. A jest co podziwiać zwiedzać. Każdy znajdzie coś dla siebie.Miłośnicy historii i zabytków mogą zwiedzić przepiękny Pałac Bucholców , czy jedyny w Polsce Klasztor Prawosławny o charakterze obronnym . Na terenie Klasztoru znajduje się Multimedialne Muzeum Ikon. Warto tam zajrzeć- przepiękne eksponaty nieraz odebrane przemytnikom .Wszystko to oglądamy w oprawie świateł i muzyki cerkiewnej. Na mnie wywarło ogromne wrazenie.
Wielbiciele przyrody też nie będą się tu nudzić. Miasteczko z każdej strony otacza las.
Droga na wschód w stronę Krynek zwana była Tatarskim Gościńcem. Tętniła niegdyś życiem. Na Psiej Górce stała osiemnastowieczna modrzewiowa karczma.Niestety została rozebrana we wczesnych latach socjalizmu.
Jednym z piękniejszych zabytków jest Pałac Bucholców . Syn łódzkiego potentata Adolf Bucholtz przed ślubem z Adelą Marią Szcheibler kupuje od Wilhelma Zaherta dworek. Niestety coś go podkusiło , aby przed ślubem przywieść na oględziny przyszłą teściową. Ta jest oburzona:Moja Adela nie będzie mieszkała w tej borsuczej norze! Adolfowi nie pozostało nic innego jak rozbudować dworek. Tempo musi być szybkie.Opieszałych robotników Bucholtz zwalnia.Jeden z nich rzuca na odchodne klątwę. Przerąbuje na belce szczapkę z przyklejonym do niej włosem Adolfa. Klątwa działa rok po ukończeniu rozbudowy Bucholtz wypada z powozu i w krótkim czasie umiera. Jedyna córka Adolfa i Anieli wychodzi za maż i na stałe opuszcza Supraśl.
W 1939r Rosjanie wywożą z pałacu meble,dywany ,obrazy.W 1944 roku niszczą wyposażenie centralne ogrzewanie, kaloryfery topią w rzece. W wyłożonej kafelkami piwnicy robią oficerom basen.
W tej chwili pałac zajmuje Liceum Sztuk Plastycznych. Budynek jest piekny i zadbany.
 |
Piękny prawda? |
 |
Olbrzymie bocianie gniazdo |
 |
Pięknie ozdobione wejście |
 |
Nasze bulwary nadrzeczne. W ciepłe dni tętnią życiem.Dalej nad rzeką jest tama ,oraz super siłownia pod chmurką. |
 |
Tedy prowadziła trasa gościnca. W tym miejscu odbywały się targi. Stacjonowało tu też wojsko |
 |
Działający dom dziecka. W okresie międzywojennym było tu sanatorium dla chorych na gruźlice. Zostało zamknięte po protestach mieszkańców gdyż znacznie wzrosła zachorowalność w regionie. |
 |
Droga spacerowa
Chociaż widzimy stawy i las to dalej jest Supraśl
Mijamy stawy ,skręcamy w prawo i znów jesteśmy nad rzeką
|